- Forum klasy II M z Wyspiana http://www.pierwszam.pun.pl/index.php - Offtopic http://www.pierwszam.pun.pl/viewforum.php?id=7 - Szacun :) http://www.pierwszam.pun.pl/viewtopic.php?id=43 |
lopez - 2007-05-03 19:28:39 |
Może zasłuże na przydomek lopez-spamer, ale czytając dzisiaj pewną książke zaczołęm sie nad czyms zastanawiać...... |
Phoenix - 2007-05-03 19:36:25 |
Wyznaję zasadę, że każdy człowiek zasługuje przynajmniej na minimum szacunku. Staram się być tolerancyjny a tolerancyjność polega przedewszytkim na okazywaniu szacunku ludziom innym od nas. Jednak mówię o niezbędnym minimum. Na głębszy szacunek z mojej strony trzeba zapracować - i nie ma lekko. Naprawdę cenię i szanuję ludzi, których dobrze znam, wiem jakie mają poglądy, co myślą o niektórych sprawach. |
lopez - 2007-05-03 19:50:54 |
temat podsunął mi pamietnik dritzza do'urdena z 2 cześci "klejnotu halfinga" |
Fallen Angel - 2007-05-03 22:02:49 |
Nigdy się jakoś głębiej nad tym nie zastanawiałem. Napiszę, więc to co wiem ;): |
Kropcia - 2007-05-04 09:36:54 |
Szczerze mówiąc nigdy nie zastanawiałam się czy obdarzam nowo spotkane osoby szacunkiem...po prostu przez pewien czas utrzymuję dystans dopóki nie poznam tego kogoś lepiej...jeśli chodzi o szacunek do ogółu to hmmm... nie gardzę nikim nie czuję nad nikim wyższości ale nie wiem czy można to nazwać szacunkiem...jeśli chodzi o szacunek do jednostki to jak najkbardziej musi ona sobie na niego zasłużyć...a nie ukrywam jest ciężko...bo naprawdę istnieje niewiele osób które darzę prawdziwym szacunkiem... |
Phoenix - 2007-05-04 09:40:19 |
Właśnie. Może trzeba najpierw ustalić czym jest szacunek i tolerancja. Granica jest co prawda nie wielka ale jeśli ta dyskusja ma mieć sens to trzeba to sobie uświadomić. Piszcie. |
lopez - 2007-05-04 14:04:01 |
Oj, granica miedzy tolerancja a szacunkiem jest jak dla mnie szeroka jak stąd do wieczności...:P |
Phoenix - 2007-05-06 17:21:10 |
A tak w ogóle jesteście tolerancyjni? Ja mam z tym problem, zwłaszcza ostatnio. Staram się, ale różnie wychodzi... |
lopez - 2007-05-06 20:48:09 |
Tolerancyjni...hmmmmmm czy ja jestem tolerancyjny... |
Kropcia - 2007-05-07 21:41:04 |
podobnie jak kolega wyżej...chociaż szczerze mówiąc nie mam zdania jeśli chodzi o tych tzw. "pedałów"...kiedyś zastanawiałam się nad przyczynami tego hmm...dość dziwnego zjawiska....próbowałam je znaleźć w chorobach psychicznych lub innych zaburzeniach (jeden ksiądz nazwał to "lenistwem" tzn. jeśli komuś nie chce się zakładać rodziny na poważnie i mieć dzieci to staje się homoseksualistą :D) ale rozważania nie doprowadziły mnie do żadnego wniosku...pozostawiam ten temat na razie bez żadnego komentarza... |
lopez - 2007-05-07 23:06:02 |
Wg mnie ma to uzasadnienie w behawioryzmie. Kiedy jest przerost populacji u zwierząt zaczynają zachodzić podobne procesy w celu ograniczenia rozrodczości.... jednak czy ludzie nie są jednak czyms wiecej niż tylko zwierzetami...?? |
Autrice - 2007-05-13 11:37:20 |
Co do szacunku to mogę stwierdzić, że u mnie na niego nowo poznane osoby muszą sobie zasłużyć. Co nie znaczy że uważam się za lepszą i gardzę tą osobą . Jednak muszę ją lepiej poznać, żeby stwierdzić czy zasługuje na mój szacunek czy też nie. A jeśli chodzi o tolerancję to raczej staram sie być tolerancyjna wobec wszystkich ludzi. Nie ma dla mnie znaczenia jakiej narodowości , koloru skóry czy wyglądu jest osoba ani to jakie ma poglądy. Według mnie należy akceptować każdego człowieka takim jakim jest i nie próbować go zmieniać by zasłużył na nasz szacunek . Bo nie o to chodzi , by przyporządkowywać sobie ludzi ale o to, by nauczyć się tolerować ludzi właśnie za to ,jacy są bo każdy jest indywidualnością. Co do homoseksualistów to nie wiem co o nich myśleć. Nie uznaję ich za gorszych ale przyznaje ze nie potrafię tego zrozumieć. To jest jakieś chore i nienormalne. No ale każdy ma wybór co do swojej orientacji seksualnej i i może robić ze swoim życiem co chce. Może dla homoseksualistów to my jesteśmy dziwni . Nie wiem jak można wytłumaczyć homoseksualizm. Może tacy ludzie nie potrafią odnaleźć w płci w przeciwne tego co oczekują i według nich płeć ,której oni są to posiada albo uznają płeć przeciwną za gorszą i nie chcą sie wiązać z taką osobą bo uważają że nie zasługuje na nich. |
Fallen Angel - 2007-05-15 18:28:35 |
A co napiszecie o szacunku do nauczycieli? Dawniej nauczyciel miał być najwyższym autorytetem, wszyscy mieli go szanować. W dzisiejszych czasach już coś takiego upadło. Ciekaw jestem jak Wy do tego odchodzicie. |
lopez - 2007-05-15 21:18:52 |
Ja mam ciężką sytuacje... moja matka jest nauczycielka... ale mam za to chyba trzeźwe spojrzenie na ta sprawę: |
Fallen Angel - 2007-05-18 20:57:37 |
U mnie sytuacja wygląda podobnie. |
Phoenix - 2007-05-18 22:14:01 |
Nauczycielom należy się szacunek - takie jest moje zdanie. Bez względu na kolor butów czy lekcje, jakie wykładają. Należy się im szacunek z racji tego, że są niewątpliwie starsi i wytrzymują z nami w tej szkole. Jednak na szacunek w pełnym tego słowa znaczeniu trzeba sobie zasłużyć, zapracować. Na przykład na początku roku nasz profesor od matmy wydawał mi się strasznym gburem. Z biegiem czasu jednak okazał się porządnym facetem i co najważniejsze - dobrym pedagogiem. Tak to już jest... :) |