Stare forum klasy IIM
007... przecież ty nie masz upoważnień do witania nowych członków forum...
jesteś jeszcze noobem i długo będę cię tak traktował
musisz się przyzwyczaić...
a jak będziecie zostawiać posty po dwie linijki to osobiście was... no... hm...
komentujcie ale inteligentnie... i bez żadnych przekleństw (niepisane prawo tego forum)
see you...
Offline
worse than earlier
Zgadzam się z Qbą. Jesteś jeszcze tutaj kotem, więc nie masz żadnych przywilejów. Jeśli nadal będziesz podważał autorytet wielkiej trójki zostaniesz zbanowany.
Wszystko co powiesz może zostać użyte przeciwko tobie, więc uważaj .
Pozdrawiam.
Offline
Nie może być tak, żeby na forum odbywały się kłótnie. Nie sprzyja mi to odwiedzaniu forum - bo ja to wszystko wiem. A chciałbym też zaznaczyć, żeby nowych *** witać gdzieś indziej. Bo jeżeli was frustruje witanie, to coś z wami nie dobrze. To tak jak byś szedł do kościoła robić big zakupy. A teraz prawdziwa esencja tegoż wątku. Czuję się naprawdę sfrustrowany (i raczej nie tylko ja) dzisiejszą rozmową z wychowawcą klasy. Moja dusza artysty, a raczej jej duch został "upokorzony". Myśli moje dośięgły zenitu dna. Ale mimo tego iż, "walka przegrana, nadal zwyciężyć wojnę mogę". I walczyć do końca będę.
"TY Który Tu Wchodzisz, Żegnaj Się Z Nadzieją"
Offline
staliśmy się ofiarą dobrego wizerunku szkoły. nie pogodzę się z tym i walczył będę u twego boku do ostatniej kropli krwi...
w imię przekonań...
a później się słyszy, że młodzież to tylko się upija i rozrabia... a jak się ma jakiś dobry i ciekawy pomysł (dżodżo... wiesz jak jest) to się tłamsi jego "artystyczną" duszę...
a żebyśmy jeszcze mieli jakieś ogromne wymagania... ale nie... my się tylko domagamy małego fragmentu ściany w naszej sali... przecież to wcale nie tak wiele...
nie wiem co komu przeszkadza taka forma aktywności ale zaczynam tracić wiarę w ludzi...
pamiętaj dżodżo... nie możemy się poddać... teraz już nie chodzi o akcję tylko o zasady...
pozostaniemy na polu bitwy do końca... a jak będzie trzeba oddamy życie w imię sprawy, o której słuszności jesteśmy przekonani...
bywaj towarzyszu...
Offline
Niech nasza mowa będzie jak miecz obosieczny w imię przekonań. Pochwyćmy nasze "durendale" i walczmy... c.d.n. jutro
Offline
worse than earlier
O czym w y do jasnej ciasnej kalicie?? Wybaczcie nie mam pojęcia o co dokładnie wam chodzi. Jeśli któryś z was mógłby to proszę o rozwianie mgiełki tajemnicy.
Pozdrawiam.
Offline
mgiełka tajemnicy zostanie rozwiana jak już wszystko będzie będzie załatwione i pewne...
dość powiedzieć, że szykujemy taki mały projekt artystyczny...
reszty dowiesz się w swoim czasie...
ale nie wiem, czy coś z tego będzie...
Offline
Z kolenym dniem nasze działania zostały podjęte w sprawie Planu "A",
o ile możemy tak to nazwać. Zostały podane kolejne argumenty,
które mają w końcowym etapie otworzyć nam drogę do naszej fantazji.
Offline
proponuję nie rozmawiać na razie o naszym wspólnym projekcie... bo zaczynam tracić wiarę w jego pomyślną realizację... i to by było na tyle...
wybaczcie zwięzłość ale jako członek wielkiej trójki mam do niej pełne prawo...
Offline
worse than earlier
Ten temat chyba trochę sie uspokoił. Uważam, że to dobrze, bo oznacza to ze przestaliśmy się frustrować . Oby tak dalej.
Pamiętajcie, najważniejsze to zachować spokój .
Pozdrawiam.
Offline
tylko spokój może nas ocalić...
ale ściema... i tak wszyscy zginiemy... prędzej czy później
Offline
Ja jednak chciałbym aby ktos jednak uchylił rąbka tajemnicy, gdyż moim zdaniem, ciekawy pomysł artystyczny miałby większą szansę na realizację przy poparciu jak największej liczby osób, a zwłaszcza samorządu klasowego:) Podejrzewam że plan "A" Qby i Dżodżo może być całkiem ciekawy. Kto wie co im strzeliło do głowy:)
Offline
worse than earlier
Przykro mi Uszku, ale jest to słodka tajemnica Wielkiej Trójki . Dowiesz się w odpowiednim momencie .
PS. Zapytaj w szkole dżodża, albo Qby, bo to jest ich pomysł i oni się tym zajmują. Jeśli będziesz godny to Ci powiedzą .
Pozdrawiam.
Offline