Stare forum klasy IIM
ja niestety miałam okres że potrafiłam przez miesiąc nietknąć jedzenia(jedzeniowstręt był spowodowany oczywiście problemami)... aż sama się zorientowałam kiedy waga spadła o dosyć sporych kilogramów. Najbardziej denerwuje mnie to że po takim czasie z dnia na dzień potrafię zacząć się obżerać, nie tylko mam na myśli takie właściwe posiłki, ale w szczególności słodycze i czekoladę. Popieram zdanie Aquariusa co do snickersów i marsów , zdecydowanie najlepsze są liony, ale jednak snickersy też mają swoje dobre strony są niezastąpione na nartach, zwłaszcza jak się czeka na kolejkę przy wyciągu
Offline
na nartach nie jezdze wiec snickersy nie przydaja sie. co do "nowosci" to zdecydowanie podobaja mi sie produkty "Kamis World". mozna spokojnie samemu przyradzaic bo sa banalne. pooolecam Indian Coconut Pudding
Offline
Często celowo nic nie jest bo najzwyczajniej w świecie szkoda mi na to czasu. Wolę poświęcić to pół godziny na gitarę, muzykę, nawet na naukę .
Ciekaw jestem jak się zachowujecie w sytuacjach stresowych. Ja podobno bardzo gestykuluję i przestępuję z nogi na nogę. Kiedyś obgryzałem paznokcie, ale teraz gram na gitarze i mi nie wolno .
Offline
worse than earlier
Widzę, że rozgorzała dyskusja na temat jedzenia . Dość obszerny temat. No to ja się przyłączę .
Nie mam nic ani do marsa, ani snickersa, wręcz przeciwnie . A jakie dania najbardziej lubicie?? Ja uwielbiam racuchy i naleśniki .
Pozdrawiam.
Offline
pierogi z serem i smażoną cebulką mniam uwielbiam też wszystko co jest z ryżem oraz sosy...
co do stresów...też gestykulują...powtarzam wciąż "właśnie właśnie no właśnie", w gorszych chwilach robię się cała czerwona drżą mi ręce i głos...
Offline
worse than earlier
Nie mam pojęcia dlaczego. Informacja ta nie wnosi niczego konkretnego do naszego teraźniejszego życia. Na prawdę, nie wiem co w tym takiego "elektryzującego".
Pozdrawiam.
Offline
Może nawet zmusza do refleksji. Nie jestem jakoś tym faktem specjalnie poruszony, nie mniej ciekaw jestem czy istnieje tam życie. Może należy pogodzić się z faktem, że Ziemia nie jest jedynym nosicielem życia we wszechświecie, o czym większość ludzi dotychczas jest przekonana.
Ciekaw jestem co przyniesie przyszłość...
Offline
moim zdaniem istnienie tylko życia na Ziemi w całym kosmosie jest dosyć bezsensowne...dlaczego kosmos w takim razie jest tak hmm...kosmicznie ogromny skoro miałby być przeznaczony tylko dla nas?bez sensu...to chyba przyjdzie mi zrozumieć dopiero po śmierci...
Offline
Wybaczcie, ze sie wtrace z moja uwaga. Wiem, wiem przepasc miedzy humanem a mat-fizem jest niewyobrazalna wiec moje poglady moga wydac sie dziwne, ale jakies nierozruszane to forum. widac ze duzo osob odwiedza, ale w takim razie czemu nie odpowiadaja. Jakis niepelny voyeuryzm ;-) ?
Offline
Ja kiedys chciałem to forum rozruszać....ale widac kazdy jest zbyt skryty by powedziec coś o sobie albo co uważa.....
Jedyne z którymi szło pogadac to phoenix, fallen, kropcia czasem no i.... no ty tez sie pojawiałeś czasem...ale ilu jest użytkowników co siedzi i patrzy tylko....
Offline
Wiadomo... Nie każdy ma czas codziennie pisać. Na przykład ja przesiaduję na kompie dużo czasu, jak go tylko mam. A teraz muszę się przygotowywać do egzaminu, koncertu... pozostają jedynie weekendy. Ale jak mam chwilę to czytam i odpisuję - staram się.
Offline