Forum klasy II M z Wyspiana

Stare forum klasy IIM

#1 2007-05-01 18:34:57

lopez

Starszy strzałowy....

6703042
Skąd: FROM NITRIC ACID
Zarejestrowany: 2007-04-28
Posty: 178
Punktów :   

Wiara

Wielu z nas przezyło już troche na tym świecie i ma jakiś swój światopogląd. Jedni mają wiecej doświadczeń, inni mniej. Wielu kieruje sie w swojim życiu zasadami empiryzmu, lecz czasem jest cos jeszcze czego nie da sie do końca udowodnić... i nie mówie tu o zadnym UFO itd.

Pytam wiec wprost - czy kazdy z was czuje/wierzy/myśli ze istnieje jeszcze coś poza tym swiatem?? Jakiś doskonały byt ( UWAGA - nie pytam czy istenije bóg chrześcijański, choć pewnie i tak wiekszośc bedzie sie do niego odwoływać. Chodzi mi tylko o kogoś wyżej w hierarchi bytów)
Pytanie to zadaje nie zeby poróżnić, ale dlatego, ze w ostatnich czasach coraz czesciej spotykam ludzi, dla których połączenie ateizmu i empiryzmu staje sie  religią....którzy po porstu wierzą, ze czego nei da sie dotknąć lub określić jakimś prawem fizyki bądź matematyki nie istnieje.


Pozdrawiam
Lopez

"Głodny tłum modlił się bym spadł..każdy z nich chciał ściagnąć mnie w dół....."

Offline

 

#2 2007-05-01 18:41:11

Phoenix

odrodzony z popiołów

Zarejestrowany: 2007-03-10
Posty: 355
Punktów :   

Re: Wiara

Ciekawy temat poruszyłeś. Ciekawy ale bardzo trudny.
Przejdźmy jednak do dyskusji. Jestem przekonany, że istnieje (jak został nazwany) doskonały byt. Nie nazwę go Bogiem choć mam Go w domyślę. Ciężko jest mi sobie wyobrazić jak taka "osoba" wygląda - czym w ogóle jest. Może to jakieś zjawisko, stan przejściowy. To prawda, nie jesteśmy w stanie określić tego prawem fizyki tudzież matematyki, jednak istnieje prawdopodobieństwo, że żyją ludzie, którzy odczuwają "tego kogoś" zmysłami. Jeśli będziemy gotowi uwierzyć tym ludziom być może poznamy prawdę.

Połączenie empiryzmu z ateizmem? Możesz rozwinąć?

Offline

 

#3 2007-05-01 18:45:12

lopez

Starszy strzałowy....

6703042
Skąd: FROM NITRIC ACID
Zarejestrowany: 2007-04-28
Posty: 178
Punktów :   

Re: Wiara

Ujme to tak... mam kolege ( kurde, on to jest skrzyzowanie...) który nie wierzy w Boga - pod żadną postacią ( ateizm). Wierzy jedynie w to, co można dotknąć, zmierzyć, w to co mówią naukowcy. Nie wierzy wiec w zaden wyzszy byt, wierzy tylko w nauke - ona staje sie dla niego religią.

Porusze nawet ciekawszą kwestię - jesli Bóg jest to jak udowodnić, ze jest? Jeśli go nie ma to skąd można mieć pewność, ze ma się racje? To jest właściwy temat.....


Pozdrawiam
Lopez

"Głodny tłum modlił się bym spadł..każdy z nich chciał ściagnąć mnie w dół....."

Offline

 

#4 2007-05-01 18:49:24

Phoenix

odrodzony z popiołów

Zarejestrowany: 2007-03-10
Posty: 355
Punktów :   

Re: Wiara

Ale nikt przecież nie żąda dowodów na istnienie Boga, a jeśli to robi to świadczy, że jest zupełnie nie świadom istoty religii. Podstawą każdej religii jest wiara. Wiara, która sprawia, że jesteśmy w stanie przyjąć najbardziej niewiarygodne zjawiska za prawdę. Tak samo jest z istnieniem (albo nie) Boga. Musimy to założyć, przyjąć za prawdę, filar na którym będziemy budować siebie. O to ci chodziło?

Offline

 

#5 2007-05-01 18:58:09

lopez

Starszy strzałowy....

6703042
Skąd: FROM NITRIC ACID
Zarejestrowany: 2007-04-28
Posty: 178
Punktów :   

Re: Wiara

Ludzie od zawsze szukali dowodów na obecność ( lub jej brak ) obecności Boga. Wiara wiarą... ale człowiek zawsze poszukuje czegoś "namacalnego".

Jelsi mówiłem o dowodach, to nie miałem na myśli dowody rzeczowe

Chodzi mi o przemyślenia.... wiara i nasze przekonania wspierają sie wzajemnie. Jednak ktoś, kto tylko "wierzy" nie zastanawiając sie w co wierzy i ani razu nie zadając sobie pytania o sens wiary także jej nie pojmuje. Równie dobrze taka osoba mogłaby nie wiem.....mówić, ze widzi białe mrówki. I nie ma racji skoro w to wierzy?? Tu chodzi o coś wiecej. Ciekawi mnie, czy tkoś wogóle zastanawiał sie nad tą kwestia. Jest wiele metod udawadniania/przeczenia obecności Boga. ...

Nikt nigdy nie ZASTANAWIAŁ się nad isteniem Boga?? Wszystko biezecie na wiare.... ?


Pozdrawiam
Lopez

"Głodny tłum modlił się bym spadł..każdy z nich chciał ściagnąć mnie w dół....."

Offline

 

#6 2007-05-01 19:06:04

Phoenix

odrodzony z popiołów

Zarejestrowany: 2007-03-10
Posty: 355
Punktów :   

Re: Wiara

Myślę, że takim niepodważalnym dowodem na istnienie jakiejś siły sprawczej (nie nazywajmy jej Bogiem) jest istnienie świata, cała harmonia i jej brak w wielu jego elementach. Czy spędzając czas w górach, w lesie nie czujesz czasem takiego zachwytu. Często jestem po prostu pod ogromnym wrażeniem tego co widzę. Popatrz na biologię - jaka siła mogła stworzyć tak złożony mechanizm jak organizm. Jeden wielki system zależności, wszystkie ewentualności przewidziane.

Offline

 

#7 2007-05-01 19:14:52

lopez

Starszy strzałowy....

6703042
Skąd: FROM NITRIC ACID
Zarejestrowany: 2007-04-28
Posty: 178
Punktów :   

Re: Wiara

Z góry mówię - ja jestem wierzący Przynajmniej człowieka to takiej wiarze jak ja powinno nazywac sie wierzacym ... jednak dla dobra tej dyskusji i rozwoju duchowego młodzieży będe rzucał kłody pod nogi

Zachwyt zachwytem, ale to tylko ulotne uczucie, jedna z wielu emocji, którą łatwo w człwieku wywołać. Wystarczy pokazać piękny obraz lub rzeźbę - czy to tez niw wywoła zachwytu??
Co jesli powiem, ze te wszystkie siły sprawcze mają swoje podstay w fizyce?? Co, jeli powiem, ze wszystkie zależności działają zawsze w ten sam sposób, nie wykazaując niczego, czego nie można opisac wzorem lub prawem... wiec gdzie tutaj boskość??
Złożoność - nic wiecej jak punkt widzenia - to efekt współzawodnictwa wielu organizmów i wytwarzania się relacji miedzy nimi w ciągu milionów lat....zaczynało sie od prostej komórki a skończyło się na skomplikowanym układzie....gdzie wiec tutaj cudowaność i Boskość....?? To samo mozna zaobserwowac w informatyce - zaczynamy od prostreko sygnału, przejdziemy przez sieci neuronowe a skończymy nie wiadomo gdzie...a więc gdzie tutaj byłby Bóg??  My?? Więc powstaliśmy przypadkiem lub stworzyła nas inna cywilizacja?? Czyli nie ma wyższego bytu??

Wiec co może niepodwazalnie stanowić o tym, ze Bóg istnieje??


Pozdrawiam
Lopez

"Głodny tłum modlił się bym spadł..każdy z nich chciał ściagnąć mnie w dół....."

Offline

 

#8 2007-05-01 20:59:42

Phoenix

odrodzony z popiołów

Zarejestrowany: 2007-03-10
Posty: 355
Punktów :   

Re: Wiara

Myślisz, że religia miałaby jakikolwiek sens gdybyśmy potrafili znaleźć chociaż jeden taki niepodważalny dowód ?

Offline

 

#9 2007-05-01 21:23:02

lopez

Starszy strzałowy....

6703042
Skąd: FROM NITRIC ACID
Zarejestrowany: 2007-04-28
Posty: 178
Punktów :   

Re: Wiara

A myślisz że religia to tylko zbiór opowiastek, w które trzeba wierzyć i kropka..?? Uważasz ze to zbiór reguł, na zasadzie "nalezy w to wierzyć" i nic dalej??
Człowiek z natury szuka odpowedzi, na rzeczy które nie rozumie. Nawet czesto je znajduje. Ja uwarzam, że czucie, ze Bóg istnieje jest ważne, ale warto dla niezachwialności poprzeć je jeszcze jak mówiłem jakimś wywodem... bo odpowedz nalezy wierzyć i kropka mnie nigdy nie satysfakcjonowała.
Wg mnie zawsze należy szukac czegoś dalej i głębiej, by to zrozumiec, aż stanie się nad granica... ale granica jeszcze nie została tutaj osiągnieta

Więc co powesz na prace św. augustyna, doktora kościoła. Albo św. tomasz z akwinu i jego dowodów na obecność Boga?? Skoro doktorowie kościoła sie tym zajmowali, to chyba nie po to, by zwykli śmiertelnicy nie mogli o tym wiedzieć, albo poszerzać ich wywodów i je dokładniej badać.....


Pozdrawiam
Lopez

"Głodny tłum modlił się bym spadł..każdy z nich chciał ściagnąć mnie w dół....."

Offline

 

#10 2007-05-02 17:48:19

Kropcia

Użytkownik

9627696
Zarejestrowany: 2007-03-18
Posty: 51
Punktów :   

Re: Wiara

Taaaa...leży w naszej naturze, że zawsze chcemy dociekać przyczyn, celów, początków. W przypadku wiary jest to masakrycznie trudne. Bo jeśliby przyjąć naukę za wiarę tak jak to zrobił wspomniany kolega owszem wydaje się że cały świat został przebadany i wszystko możemy przewidzieć. Spoko, możemy opisać cały świat za pomocą wzorów matematycznych, potrafimy przewidzieć reakcję różnych czynników...ale czy wiemy dlaczego zachodzą wszystkie te procesy? Nauczyliśmy się je opisywać ale to wszystko...Nauka może stać się jedną wielką farsą...Tak więc za tym wszystkim musi ktoś lub coś stać...dla ułatwienia można to nazwać doskonałym bytem...może to być jakaś inna cywilizacja, może Bóg...Szczerze mówiąc niczego nie możemy być naprawdę pewni..Co do granicy...wydaje mi się że ten byt który nad wszystkim czuwa wyznaczył w nas samych pewną granicę, której choćbyśmy chcieli, nie potrafimy przekroczyć...bo jak inaczej wytłumaczyć fakt że używamy tak mały procent naszych szarych komórek lub że w porównaniu z innymi istotami rozpoznajemy tak niewiele zapachów?
Jak to ujął Phoenix, na tym właśnie polega wiara, że nie da się jej udowodnić. Z resztą wiaściwie przyjmując coś do wiadomości i wierząc żę jest Bóg a po śmierci istnieje lepsze życie jest o wiele prościej żyć niż nam się wydaje. Z mojego punktu widzenia łatwiej jest być wierzącym niż ateistą. Wierzący ma już swój określony cel do którego dąży...ateista dopiero go poszukuje i usiłuje znalezc sens w tym wszystkim...i często jest właśnie tak że znajduje ten sens w wierze w Boga..
W kwestii wiary bardzo proste podejście ma Pascal...nie wiem czy pamiętacie...twierdził że opłaca się nam wierzyć w Boga gdyż nawet jeśli go nie ma to wierząc nic nie tracimy...

Mam nadzieję że napisany przeze mnie tekst ma jakiś sens bo nie potrafię tak do końca zebrać wszystkich moich myśli w jedną jako tako zgraną całość...


"I can wrestle with the stormy night" SoaD rlz...

Offline

 

#11 2007-05-02 18:10:28

lopez

Starszy strzałowy....

6703042
Skąd: FROM NITRIC ACID
Zarejestrowany: 2007-04-28
Posty: 178
Punktów :   

Re: Wiara

dowód logiczny na opłacalnośc wiary w Boga... ciekawiło mnie kiedy ktoś go przywoła

Jednak dalej pozostają te same pytania. Mówiąc "bóg jest i kropka" nie wyjasniamy nic. Tak samo można tłumaczyć procesy fizyczne i prawa - tak się po prostu dzieje i koniec.
Ja uwazam ze wiare monzna udowodnić. Myślę, ze nie tyle co obcenośc boga co obcenośc jakiejś siły stwórczej i kontrolującej ten swiat.
Czy ateistom jest łatwiej czy trudniej... oni twierdzą, ze patrzą na świat realniej. Nie pozostają w "złudnej otoczce" religi, kryjąc własne słabości za czym niezwykłym i wręcz magicznym. Ateista pokłada cel we wszystkim co jest blisko niego i nie kładzie nacisk na to, co ma sie stać za 100 lat.
Dla mnie religia to raz wiara w Boga, dwa - zbiór zasad. Coś na czym można sie prosto oprzec. Coś co gwarantowało przezycie przez tysiące lat i powodowało, ze wspierało się.
Nauka stale sie doskonali. Może kiedyś dojdzie do tego ze wszystko bedzie mozna opisac matematyczne. Jednak nadejdzie moment, kiedy dojdziemy do takiej niewiadomej, ze pozostanie nam tylko połączyć nauke z bogiem tzn dojdziemy do momentu, kiedy bóg i nauka wzajemnie sie przestaną wykluczać, a wrecz dojdzie do tego, ze zaówarzymy, ze oda elementy wzajemnie sie uzupełniaja, a wrecz zdziwimy się, ze od początku nie zobaczyliśmy, ze są własciwie jednym.....

A tak z ciekawości.... uważacie że nauka wyklucza Boga czy go uzupełnia?? Ja swój wywód podalem, chcoc mógłbym go rozszerzyć... ale lepiej dojśc do kilku wniosków samemu, niz usłyszeć je od kogoś...

Więc....??


Pozdrawiam
Lopez

"Głodny tłum modlił się bym spadł..każdy z nich chciał ściagnąć mnie w dół....."

Offline

 

#12 2007-05-02 21:56:02

Kropcia

Użytkownik

9627696
Zarejestrowany: 2007-03-18
Posty: 51
Punktów :   

Re: Wiara

Moim zdaniem nauka nie wyklucza Boga...kwestię Jego istnienia traktuje jako hipotezę i dąży do jej potwierdzenia lub obalenia...wciąż iteresuje się tym tematem i nie orzekła jeszcze swojego stanowiska..świadczą o tym m.in. liczne próby potwierdzenia autentyczności zdarzeń z Pisma Swiętego (niektóre dają ponoć pozytywny skutek)...


"I can wrestle with the stormy night" SoaD rlz...

Offline

 

#13 2007-05-02 22:58:23

lopez

Starszy strzałowy....

6703042
Skąd: FROM NITRIC ACID
Zarejestrowany: 2007-04-28
Posty: 178
Punktów :   

Re: Wiara

jednak wielu naukowców upatruje w religi centrum zabobonu i oszustwa.... Widzi to jako ogólnoswiatowe przekleństwo.
Czesto dzisiaj naukowcy stają sie ateistami twierdząc ze nauka wyklucza Boga......


Pozdrawiam
Lopez

"Głodny tłum modlił się bym spadł..każdy z nich chciał ściagnąć mnie w dół....."

Offline

 

#14 2007-05-03 13:04:47

Kropcia

Użytkownik

9627696
Zarejestrowany: 2007-03-18
Posty: 51
Punktów :   

Re: Wiara

zdania uczonych są podzielone...jest tak we wszystkich dziedzinach, nie tylko w nauce tak więc na Twoje pytanie nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi...


"I can wrestle with the stormy night" SoaD rlz...

Offline

 

#15 2007-05-19 18:22:44

Phoenix

odrodzony z popiołów

Zarejestrowany: 2007-03-10
Posty: 355
Punktów :   

Re: Wiara

A ja wierzę w ludzi i muzykę... Czy chcielibyście porozmawiać o takiej wierze?

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.diversslain.pun.pl www.kpsw.pun.pl www.13clan.pun.pl www.radiointernetowe.pun.pl www.blekitnibodzanow.pun.pl